W styczniu studio Roadhouse Interactive zapowiedziało Iron Maiden: Legacy of the Beast, czyli grę RPG zainspirowaną twórczością legendarnej kapeli heavymetalowej. Teraz produkcja wreszcie trafiła do dystrybucji i prezentuje się zaskakująco dobrze.

Gra pozwala przenieść się do fantastycznych światów znanych z okładek albumów tego zespołu. W kampanii głównym bohaterem jest maskotka muzyków, czyli Eddie. Nieszczęśnik utracił duszę, której fragmenty zostały rozrzucone po świecie i fabuła obraca się wokół próby odnalezienia ich wszystkich oraz połączenia w całość.

Eddie podczas wyprawy nie musi walczyć sam, gdyż szybko dołączają do niego inne potwory. Rozgrywka koncentruje się głównie na toczeniu potyczek w systemie turowym oraz gromadzeniu i rozwijaniu towarzyszy broni. Wszystko to ukazane jest w atrakcyjnej trójwymiarowej oprawie graficznej wzorowanej na okładkach zespołu, a jego piosenki są tutaj oczywiście tłem muzycznym. Obecnie produkcja oferuje wyłącznie tryb dla pojedynczego gracza, ale opcja multiplayer zostanie dodana w przyszłości za pomocą darmowej aktualizacji.

Zazwyczaj produkcje bazujące na znanych muzykach są nędzne. Wystarczy tu przypomnieć zeszłorocznego potworka zatytułowanego Katy Perry Pop. Dlatego sporym zeskoczeniem jest fakt, że Iron Maiden: Legacy of the Beast okazało się autentycznie dobrą produkcją. Ma ciekawy system walki, śliczną grafikę, trzyma heavymetalowy klimat, a jej system mikropłatności jest całkiem łagodny. Za to wszystko możemy oczywiście podziękować autorom. Studio Roadhouse Interactive to bowiem ten sam zespół, który opracował wyśmienite Warhammer 40,000: Carnage.

Iron Maiden: Legacy of the Beast ukazało się na urządzeniach mobilnych działające w oparciu o systemy iOS i Android. Na obu tych platformach gra korzysta z modelu darmowego z mikropłatnościami.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine